Czy maseczka jednorazowa naprawdę chroni przed wirusami?

Covid 19 rozprzestrzenia się pomiędzy ludźmi poprzez drogę kropelkową. Osoby kaszlące i przy tym zainfekowane roznoszą chorobę. Przy każdym kaszlnięciu wydychane jest zakażone powietrze, które rozbryzgiwane roznosi się i osiada na różnego rodzaju przedmiotach. Wirus jest też obecny w wydzielinie z oczu, nosa i ust. Maseczki jednorazowe mają za zadanie zatrzymać wydychanie tego typu powietrza.

Czy maska jednorazowa chroni?

Maseczki jednorazowe chronią przed zachorowaniem. Mimo, że WHO zaleca noszenie ich osobom chorym, personelowi medycznemu oraz osobom opiekujących się chorymi to jednak każda osoba ma prawo zakupienia takiej maseczki i może ją nosić. Ryzyko spotkania osoby zakażonej bezobjawowo zmniejsza możliwość zakażenia się, w przypadku gdy zdrowa osoba też ma na twarzy maseczkę jednorazową.

Kiedy noszenie maseczki ma sens?

Jednorazowe maseczki naprawdę zabezpieczają. Jednak są one skuteczne w 90 % gdy:
– noszone są jako jednorazowe maseczki,
– dobrze przylegają do nosa i ust,
– po kontakcie z chorym od razu są wyrzucane,
– tylko są mokre też są wyrzucane, do zamkniętego śmietnika,
– są używane zgodnie z zaleceniami.

Maseczki i co jeszcze nas chroni?

Korzystanie z maseczek jednorazowych sprawdza się przy jednoczesnym myciu rąk mydłem, przez około 30 sekund, oraz przy stosowaniu płynów dezynfekujących. Dodatkowo obowiązuje nas też dystans 1,5 metra do 2 metrów, jeśli chodzi o odległości zachowywane w miejscach publicznych pomiędzy ludźmi. Stosując się do takich zaleceń mamy gwarancję, że być może ustrzeżemy się choroby.